Każdy entuzjasta literatury doskonale wie, że książki są okazją do przeżycia wspaniałych przygód, a przy tym dobrym sposobem na relaks. Literatura to także potężne narzędzie, które potrafi skłonić do refleksji, a nawet wpłynąć na światopogląd. Po jaką lekturę sięgnąć, jeśli to właśnie zaduma i próba uzyskania odpowiedzi na ważne pytania jest tym, czego szukamy wśród tworzonych przez autorów linijek? Aby ułatwić poszukiwaczom tego typu wrażeń zadanie, przedstawiamy listę trzech najpiękniejszych, dających do myślenia opowieści, które warto przeczytać przynajmniej raz w życiu.
Ciężar odpowiedzialności
Mary Shelley miała zaledwie 19 lat, kiedy w jej głowie po raz pierwszy pojawili się słynny naukowiec Victor Frankenstein i jego monstrum. To, co zrodziło się w umyśle nastolatki, przez kolejne lata stało się klasykiem, bestsellerem i prekursorem powieści sci-fi jednocześnie. “Frankenstein, czyli współczesny Prometeusz” to nie tylko znakomita powieść grozy, ale i trudna, skłaniająca do refleksji przeprawa przez mroczne zakamarki ludzkiego umysłu. Dzieło Mary Shelley to okazja, by zastanowić się nad tym, co naprawdę oznacza wzięcie odpowiedzialności za własne czyny. Na kartach “Frankensteina” autorka podejmuje również trudny temat tego, jak łatwo ulegamy stereotypom, co nierzadko okazuje się prowadzić do cierpienia.
Ludzie ludziom zgotowali ten los
Wspomnienia wojny dla wielu pozostają zadrą i traumą na całe życie. Są jednak także cenną lekcją, z której powinny czerpać młodsze pokolenia. O tym, jak wyglądały realia życia w czasach II wojny światowej i codzienność w obozach koncentracyjnych opowiada książka Stanisława Grzesiuka “Pięć lat kacetu”. Tytuł ten jest nie tylko wartościową lekcją na temat niewątpliwie okrutnych wydarzeń z minionego stulecia, ale przede wszystkim okazją do spojrzenia na tę brutalną rzeczywistość z perspektywy zwykłego człowieka, którego głównym celem było dożyć następnego dnia. Tekst może popychać przy tym czytelnika do odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze.
Człowiek człowiekowi zwierzęciem
W jednym ze światów, który stworzył George Orwell, prym wiodą zwierzęta, samodzielnie ustalając zasady funkcjonowania swej społeczności, a na rządy człowieka po prostu nie ma już miejsca. Taką rzeczywistość zastajemy we wciąż przerażająco aktualnej, napisanej ku przestrodze powieści “Folwark zwierzęcy”. Tekst odsłania przed czytelnikiem potencjalne zagrożenia związane z totalitaryzmem, a także tym, w jaki sposób pragnienie władzy może niepostrzeżenie przysłonić najważniejsze z celów. Poprzez zwierzęcych bohaterów autor chce uczulić odbiorców na to, jak łatwo jest czasem zatracić samego siebie.